Łososie górą nad nowym mistrzem po perfekcyjnym meczu!
Nasza drużyna urządziła sobie najlepszy prezent na dzień chłopaka jaki mogła, perfekcyjnie rozprawiając się z nowym mistrzem naszej ligi aż 6-2, gdzie do przerwy był nokaut 3-0! Dzięki temu zwycięstwu pozostajemy w walce o wicemistrzostwo ligi, a już w sobotę arcyważny mecz z drużyną AWIR, która ma się czego obawiać, bo Łososie są w gazie! Spotkanie z drużyną ZZ Kadra Bielszowice wyszło nam idealnie, od początku drużyna była jednością, perfekcyjna w obronie, skuteczna w ataku, a bohaterami meczu zostali Łukasz Gawlik, Dariusz Sobiech oraz Adam Golik, który ustrzelił hattricka przeciwko swojej byłej drużynie! Tym sposobem FC Pub pod Łososiem utrzymuje szanse na wskoczenie na drugie miejsce w tabeli, o ile pokona drużynę AWIR, a stać nas na wszystko, skoro pokonaliśmy niepokonanego i koronę możemy oddać z podniesioną głową.
Początek meczu nie zapowiadał tak dobrego wyniku, szczególnie że do meczu przystępowaliśmy w zaledwie dwoma rezerwowymi, ale każdy z drużyny oddał serce i wszystkie siły na boisku, dzięki czemu po końcowym gwizdku mogliśmy się radować! Pierwsze minuty to ataki ZZ Kadry i bardzo dobra interwencja Kafli, dzięki której wszedł w ten mecz i bronił fenomenalnie. Gdy przeciwnicy przeprowadzali pozycyjny atak, my wyprowadziliśmy skuteczny kontratak, Dariusz Sobiech znakomicie z pierwszej piłki zagrał na wolne pole do Adama GOLika a on nie miał najmniejszych problemów z przelobowaniem bramkarza i wyprowadzeniem nas na prowadzenie. Kadra z minuty na minutę była groźniejsza, ale nie potrafili znaleźć sposobu na naszego bramkarza, my natomiast wyczekiwaliśmy swoich sytuacji a gdy już je mieliśmy, kończyliśmy je perfekcyjnie. Tym sposobem do przerwy prowadziliśmy 3-0, drugą bramkę po akcji dwójkowej z Adamem strzelił Michał Benke, a trzecią strzelił sam Adam GOLik, który niczym lis pola karnego przejął złe podanie obrońcy i pokonał bramkarza. W drugiej połowie ratowniki strzelili kontaktowego gola po niesygnalizowanym uderzeniu z dystansu, ale nasz duet Dariusz Sobiech - Adam Golik, był tego dnia bezdyskusyjnie lepszy i ponownie prowadziliśmy trzema bramkami. ZZ Kadra dwie minut przed końcem strzeliła drugą bramkę, ale my odpowiedzieliśmy kolejnymi dwoma trafieniami i przerwaliśmy passę zwycięstw drużyny ZZ Kadry Bielszowice! Poniżej skrót z tego meczu:
Zwycięstwo cieszę podwójnie, bo nie tylko zasłużenie i przekonująco pokonaliśmy lokalnego rywala, który odebrał nam tytuł mistrzowski, to na boisku pokazaliśmy bardzo dobrą organizację gry i każdy zasłużył na pochwały, bo każdy z osobna rozegrał swój najlepszy mecz w tym sezonie! Krzysztof Studnik grał niczym profesor w obronie, Sebastian Tarabura nie tylko był skuteczny w odbiorze, ale strzelił bramkę i bardzo dobrze włączał się do akcji, a duet naszych napastników rozprawił się z rywalem koncertowo! Oby taki mecz powtórzyć już za tydzień!
Komentarze