Bezradni w ofensywie Łososie notują trzecią porażkę!

Bezradni w ofensywie Łososie notują trzecią porażkę!

Niestety nasza drużyny doznaje trzeciej porażki w piątym meczu i pozycja w pierwszej ósemce powolutku się oddala, bo z taką formą jaką zaprezentowaliśmy w ubiegłą sobotę o kolejne zwycięstwa może być bardzo trudno. Zespół Lambda Lambda Lambda wygrał zasłużenie, a jedynego gola dla naszej drużyny strzelił Adrian Mol. O naszym słabym rezultacie zadecydowała słaba postawa linii ofensywnej,  w ostatniej chwili zabrakło architektów ostatniego zwycięstwa, Michała Benke i Arkadiusza Kurpasa, a także zmiana w naszej bramce nie pomogła!

Do meczu przystępowaliśmy bez asów w ataku oraz z rezerwowym bramkarzem, a do tego mecz fatalnie się dla nas rozpoczął, bo już w 2 minucie przegrywaliśmy po rzucie z autu i gdzie niepokryty zawodnik drużyny Lambdy z najbliższej odległości głową zdobył bramkę. Później nasza gra w obronie wyglądała dobrze, jednak w ataku wykazywaliśmy się dużą nieporadnością, przez co jedyne zagrożenie stworzyliśmy po strzałach z dystansu. Pierwsza połowa była wyrównania i zakończyła się wynikiem 0-1. Druga odsłona spotkania to dalsza nasza niemoc w ataku, oraz co raz szybsza i groźniejsza gra ekipy Lambdy Lambdy Lambdy, która w łatwy sposób przerywała nasze nieporadne akcje i kontratakowała. Szybko też wyszła na dwubramkowe prowadzenie po strzale z rzutu wolnego, błędzie bramkarza i rykoszecie Pawła Walczaka. Potem jeszcze dołożyli bramkę po kontrataku, gdzie mimo znakomitego powrotu przez całe boisko Przemka Jończyka, rywal ostatecznie przejął piłkę, minął bramkarza i wpakował ją do pustej bramki, a warto zaznaczyć że w tym momencie graliśmy w przewadze! Ostatnia bramka wpadła po fatalnym wybiciu naszego kapitana, gdzie piłka trafiła do przeciwnika na 3 metrze i mimo że strzał z najbliższej odległości sparował bramkarz, to piłka przy słupku wpadła do bramki. Na koniec honorową bramkę dla Łososi strzelił Adrian Mol po podaniu Przemka, ale na więcej nie wystarczyło sił, pomysłu oraz motywacji.

Był to najsłabszy mecz w wykonaniu naszej ofensywy, bezradność w akcjach i przy rzutach wolnych to głównym powód porażki, bo bez strzelania bramek i stwarzania zagrożenia pod bramką meczu nie można wygrać. Pora zapomnieć o tym meczu i wziąć się do roboty, bo przed nami za tydzień bardzo ważny mecz z Wojak Godula, jeśli chcemy grać w pierwszej ósemce, zwycięstwo jest nam niezbędne!

Powiązana galeria:
zamknij reklamę

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości