Łososie rozgromili wicelidera i walczą o grupę mistrzowską!

Łososie rozgromili wicelidera i walczą o grupę mistrzowską!

Za nami znakomita piłkarska sobota, reprezentacja Polski wygrała swój pierwszy mecz na Euro 2016, a Łososie rozgromili wicelidera naszej ligi aż 7-1! Nasza drużyna zasłużyła na duże pochwały, bo lepszych zawodów w tym sezonie nie zagrali, szczególnie pod względem skuteczności! Dzięki temu zwycięstwu nasza drużyna zbliżyła się do grupy mistrzowskiej!

Przed meczem problemy kadrowe nie napajały optymizmem, braki w defensywie i ofensywie były duże, do tego tylko jeden zawodnik na zmianę oraz fakt że pół drużyny ostatnio zmagała się z kontuzjami, wskazywał drużynę Awiru jako murowanego faworyta! Na szczęście na boisku tego dnia to nam wszystko wychodziło! Mecz jak sugeruje wynik nie był jednostronnym widowiskiem, bo swoje groźnie akcje konstruowali przeciwnicy, ale Tomasz Cholewczyński bronił bardzo dobrze, wspomagany przez szczęście oraz bezbłędną obronę, gdzie Sebastian Kapica i Paweł Walczak nie pozwalali rywalom dojść do 100% sytuacji bramkowej. W pomocy rządził Michał Benke z Michałem Sikorą, którzy swoimi akcjami potrafili niejednokrotnie ośmieszyć obrońców Awiru, z przodu wszystkie piłki wygrywał Adrian Mol, a jokerem okazał się wracający po dłuższej przerwie Krzysztof Studnik, który już w drugiej minucie wpisał się na listę strzelców po podaniu Michała Benke. W kolejnej naszej akcji Awir popełnił błąd i zagrał piłkę ręką w polu karnym, a rzut karny na bramkę pewnie zamienił Michał Benke i było już 2-0. Kolejne minuty i kolejne groźnie akcje zakończone celnymi strzałami, gdzie jeden po interwencji bramkarza dobił Adrian Mol i było już 3-0. Gdy przeciwnicy byli zaskoczeni obrotem sytuacji i wynikiem, my przeprowadziliśmy piękną akcję prawą stroną, którą mocnym i celnym strzałem zamknął Sebastian Kapica i było już 4-0! Ole! Awir jednak nie składał broni, atakował groźnie, ale brakowało im precyzji oraz szczęścia, które zdecydowanie było po naszej stronie. Do przerwy jest 4-0!

W drugiej połowie ani przez chwilę nie przyszło nam do głowy spocząć na laurach, tylko dalej atakowaliśmy i już po czterech minutach wreszcie odblokował się Adrian Mol i strzelił drugą bramkę w tym meczu, po zamieszaniu w polu karnym rywala. Kolejne minuty i tym razem murzyn podaje i jest 6-0, a strzelcem bramki Michał Sikora, który zdobywa swoją pierwszą bramkę w lidze Orlika! W 31 minucie AWIR traci piłkę w środku pola na rzecz Michała Benke, który przeprowadza rajd na bramkę wykończony precyzyjnym strzałem i jest 7-0, nokaut! Niestety w końcówce meczu przeciwnik zdobywa bramkę pocieszenia po strzale głową a mecz kończy się wynikiem 7-1, wynikiem który robi wrażenie, a trzeba dodać że mimo znakomitej skuteczności, mogliśmy zdobyć jeszcze z trzy bramki, gdzie nawet ja sam miałem sytuacje, którą niestety nie wykorzystałem! Super wynik i bardzo dobry mecz, który zdecydowanie był nam potrzebny po ostatnich zawodach, czasem drużyna musi sięgnąć dna, aby się odbić i pokazać że jednak potrafi grać w piłę! To pokazali, za co należą się gratulacje!

Powiązana galeria:
zamknij reklamę

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości