Derby tym razem nie dla nas - czekamy na rewanż!

Derby tym razem nie dla nas - czekamy na rewanż!

W ubiegłą niedziele nasz zespól odniósł pierwszą porażkę od 19 kwietnia, porażkę w prestiżowym meczu, ale po bardzo dobrej grze i walce do samego końca! Mecz z ratownikami pokazał że w naszej drużynie jest potencjał, a do dobrego rezultatu zabrakło naprawdę nie wiele - trochę szczęścia lub rozwagi, ale kto nie ryzykuje ten nie wygrywa, tym razem nam się nie udało, ale czekamy na rewanż!

Niedzielne spotkanie mogło się kibicom podobać, mimo deszczu, a nawet ulewy obie drużyny stworzyły bardzo dobre widowisko pełne akcji i sytuacji podbramkowych. Początek meczu i pierwsza połowa należała do drużyny ZZRG Bielszowice, to oni zdobywali bramki, najpierw z rzutu wolnego, a potem po błędzie naszego bramkarza, a przede wszystkim ratownicy lepiej kreowali grę. Zespół Pub pod Łososiem z minuty na minutę dochodził do coraz groźniejszych sytuacji, jednak bramkarz ratowników był w tej połowie nie do pokonania. Druga odsłona gry zaczęła się od próby odczarowania bramki ale strzały Arkadiusza Kurpas lądowały w rękawicach Bechty. Dopiero kontratak Łukasza Gębskiego i sprytny techniczny strzał Adama Golika znalazł drogę do siatki. Jednak po stracie bramki goście odpowiedzieli szybką wymianą podań która doprowadziła do strzelenia 3 bramki. Dopiero wtedy nasz zespół ruszył do ataków, najpierw bramkę zdobył po rzucie rożnym, gdzie Adam Golik idealnie dograł Łukaszowi Beck, a chwilę później szybki kontratak Arkadiusza Kurpasa i Adama Golika wykończył ten drugi i był remis na 4 minut przed końcem. Nasz zespół starał się atakować dalej, aby wywieźć 3 pkt, jednak nadział się na szybki kontratak wykończony precyzyjnym strzałem i to ZZRG Bielszowice wyszedł na prowadzenie, które już nie oddał do końca.

Mimo porażki drużyna była zadowolona, pokazała walkę i stworzyła naprawdę sporo groźnych akcji, a do zwycięstwa lub remisu zabrakło naprawdę nie wiele. Bardzo dobre spotkanie zagrał Kuba Błażyca, Łukasz Beck i Adam Golik, kilkoma znakomitymi interwencjami popisał się Tomasz Cholewczyński, a ciężar gry udźwignął wracający do składu Szwagier, gdyby nie bramkarz ratowników wynik byłby inny, a piłkarzem meczu zostałby Arek Kurpas, który po mimo znakomitych sytuacji, nie zdołał wpisać się tego dnia na listę strzelców. 

Oceny pomeczowe:

1. Cholewczyński 4
2. Błażyca 5
3. Beck 5
4. Kapica 3
7. Golik 5
10. Szwagier 4
11. Kurpas 4
13. Gębski 4

Wszystkie oceny pomeczowe dostępne są w Menu Zawodnicy/Oceny pomeczowe

Powiązana galeria:
zamknij reklamę

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości